www.johnympl.fora.pl

super babka · Wysłany: Pon 18:02, 29 Mar 2010 Temat postu: Bank Watykański

Bank Watykański zwany " Instytutem Dzieł Religijnych" jest instytucją, której pracownicy nie mogą być przesłuchiwani przez prokuraturę, sądy i nachodzeni przez urzędy podatkowe. Jest centralą finansową KRK a prawnie należy wyłącznie do papieża. Fundacje, diecezje, zakony, posiadają tam swoje konta jak również fundacje, których w rzeczywistości nie ma. Może to wskazywać na" pranie w nim pieniędzy " przez polityków i mafię. Bank ten nie publikuje żadnych bilansów, dlatego właściciele kont mają pewność, że ich dane nigdy nie wypłyną.
Jak to jest możliwe, że istnieje na świecie instytucja postawiona całkowicie poza prawem i nie musząca się do niego stosować?
[link widoczny dla zalogowanych]

aa · Wysłany: Wto 9:17, 30 Mar 2010 Temat postu:

Ciekawy i jednoczesnie drażliwy temat poruszyłaś.

"Kościołem nie można rządzić za pomocą zdrowasiek" - mawiał abp Paul Marcinkus, który jako szef Instytutu Dzieł Religijnych, czyli banku watykańskiego uwikłał się w latach 70. w szemrane interesy z mediolańskim Banco Ambrosiano obsługującym konta mafii i tajne rachunki włoskich partii politycznych.
[link widoczny dla zalogowanych]

To temat , który nie przemija już od 20 lat:
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Archiwa prałata Renato Dardozziego wydał dziennikarz Gianluigi Nuzzi w książce "Vaticano S.p.A." ["Watykan sp. z o.o."], która wiele tygodni nie schodziła z list bestsellerów we Włoszech.

Tutaj film : [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Jakie z tego płyną wnioski, zwłaszcza dla chrzescijan i katolików?

Ano można patrzeć tak:
1) jak znany nam obojgu autor poczytnego bloga, który mówi, że fakt przechowania przez KRK Prawdy o naszych dziejach jest nadrzędny i reszta jest bez znaczenia, a mówienie o tym i podobnych sprawach gdzie czyny kapłanów odbiegaja od ideałów chrystusowych to ataki na Kościół i jak zwykł mawiać krzewienie "religii ateistycznej" w "obrzadku ateistycznym".
2) Można też tak, ze skoro samych zainteresowanych ( hierarchów i kapłanów KRK jako zbiorowaość) mało obchodzą rozbieżności pomiedzy idałami chrystusowymi a praktyką, to nie są godni by nas nauczać i czerpać z licznych i w istocie demoralizujących przywilejów.
Ważne jest przy tym, ze zarówno w sprawch afer bankowych, pedofilskich itp.. hierarchia KRK działa solidarnie.
Nie słyszymy np: by polski kler żądał likwidacji tegoż banku itp..itd.. Takie solidarne działania kleru ( choćby była to tylko milcząca solidarność ) powodują, że musimy patrzeć na hierarchię i kapłanów jak na jednolita strukturę, odpowiedzialna w całości za swoje działania.