aa |
Wysłany: Śro 11:47, 20 Sty 2010 Temat postu: Polskie Sądy otwierają furtki dla niemieckich roszczeń ?! |
|
Sędzia musi być POLSKIM PATRIOTĄ. Ten walor jest równie ważny jak kompetencje zawodowe i nieposzlakowana opinia.
Cytat:
"Mecenas Lech Obara, prawnik z Olsztyna reprezentujący w sądach osoby, którym grozi eksmisja z powodu roszczeń obywateli Niemiec, podkreśla, że wykorzystują oni nie tylko bałagan w księgach wieczystych.
- Dobrym przykładem jest przypadek Agnes Trawny. Do ksiąg wieczystych nieruchomości, o które w tym przypadku toczyły się procesy, jako właściciel wpisany był bowiem Skarb Państwa, a jednak trzeba było częściowo zwrócić jej majątek, a częściowo wypłacić odszkodowanie - podkreśla prawnik z Olsztyna.
Na czym zatem polega problem? Zdaniem Obary, przede wszystkim na tym, że tym razem to polscy sędziowie otworzyli kolejną furtkę dla roszczeń niemieckich.
- Obecna wykładnia dokonana przez Naczelny Sąd Administracyjny mówi, że każdy z późnych przesiedleńców, a także z ich dzieci, może wystąpić na drogę administracyjną o uznanie jego polskiego obywatelstwa. Jeśli zostanie to potwierdzone przez organa polskiej władzy, na tej podstawie przesiedleniec lub jego potomkowie mogą domagać się rewizji przejścia nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa, choć wszyscy oni przecież dobrowolnie opuszczali Polskę, deklarując się jako Niemcy - tłumaczy mecenas Obara.
Furtkę tę otworzyło orzeczenie... Naczelnego Sądu Administracyjnego, który uznał, że wystąpił brak formalny w procedurze utraty obywatelstwa późnych przesiedleńców. Dlaczego? - Choć dostawali oni tzw. dokument podróży, nie otrzymywali indywidualnej uchwały Rady Państwa zezwalającej na zrzeczenie się polskiego obywatelstwa - wyjaśnia mecenas, zaznaczając, że nie zgadza się z taką wykładnią.
Podobnie jak wielu innych polskich prawników Obara uważa, że późnych przesiedleńców należy traktować jak pozostałych Niemców, którzy wyjechali z Polski w latach 1945-1946, a więc jak osoby, które z mocy ustawy utraciły polskie obywatelstwo. - W ten sposób powinny być także traktowane ich dzieci, co zamykałoby drogę do roszczeń o odszkodowania - dodaje olsztyński prawnik".
Źródło:[size=9]www.iap.pl (http://tiny.pl/hmdc8) za Mariuszem Boberem Nasz Dziennik 2010-01-07[/size] |
|